Beret w akcji Beret w akcji
188
BLOG

Wspomnienia z Powstania Warszawskiego - Część 152

Beret w akcji Beret w akcji Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

Eugeniusz Boratowski ps. "Kiemlicz" bat. "Bełt" komp. "Skiba"

Placówka Aleje Jerozolimskie nr 9 - cd.

W wolnych chwilach, gdy nie mieliśmy służby, bieglismy na róg hożej i Mokotowskiej, gdzie z ostatniego piętra można było przez lornetkę oglądać biało-czerwone flagi na Pradze.

Teraz o wojowaniu.

Po powrocie w Aleje dowiedzieliśmy się, że naszą pozycję na rogu Brackiej utracili chłopcy z "Sokoła", którzy ją od nas przejęli.

Podobno na noc opuszczali bunkier i schodzili do piwnicy w oficynie, po drugiej stronie podwórka.

Jeden z plutonów kompanii por. "Osy" musiał tę placówkę później odbijać.

W przewidywaniu ciężkich walk saperzy zaczęli fachowo budować umocnienia i strzelnice, nie tylko w Alejach, lecz także na Nowogrodzkiej. miała tam być druga linia obrony.

Nasze stanowiska ogniowe w Alejach 9 umieścilismy na dwóch kondygnacjach: w piwnicy, przez okienko na ulicę przy samym chodniku miał strzelać karabin maszynowy, przy którym na zmianę siedziałem albo ja albo "Jur". Przy nas zawsze był ktoś drugi bez broni, bo tej nie było.

Pole ostrzału sięgało prawie do Nowego Światu.

Oprócz karabinu mieliśmy tam również niemiecką pięść pancerną. To draństwo było odbezpieczone i dlatego obchodzilismy się z tym jak ze smierdzącym jajkiem. Do końca Powstania nie było jednak okazji użyć tej broni.

Drugie stanowisko dwuosobowe było na parterze. Sufitu tu nie było, gruzy leżały na stropie piwnicy. Obaj strzelcy mieli tu karabiny i granaty. Aby nie siedzieć na zimnym gruzie (wrzesień nie był najcieplejszy), przytargano skądś krzesła. Bezpośrednio przed tym stanowiskiem na chodniku leżała chyba połowa pancerza czołgu, co go "Turek" z Piata załatwił. W razie czego to zza niego też można było strzelać, lepsza ta osłona niż worki z piaskiem.

Niemcy w tym czasie już znów siedzieli  w Cristalu.

Któregoś dnia zaczęliśmy tuż przy samym chodniku wzmacniać nasze stanowisko workami z piaskiem. "Supeł" podawał worki, a "Dragan" je układał obok pancerza czołgowego. No i wychylając się wystawił siedzenie za filar. Z tamtej strony siedział widocznie snajper z lunetą, bo strzelił, i to kulą dum-dum, i "Draganowi zrobił drugi rowek w siedzeniu, tyle tylko że poprzeczny. Leżał później "Dragan" w szpitalu na Śniadeckich (tym, który atakowaliśmy 1 sierpnia), lecz rana do końca Powstania nie chciała się zagoić.

Niemiecki snajper, który zranił "Dragana", miał swoje stanowisko w Cristalu nie za ścianą frontową, lecz gdzieś w głębi budynku. strzelał poprzez otwory drzwiowe i okienne. Z naszej strony też do niego strzelano, ale chyba nieskutecznie.

Pobyt na tej placówce właściwie był spokojny, do nadzwyczajności bowiem nie zaliczaliśmy wielogodzinnego ostrzału granatników, czołgów czy karabinów maszynowych. Ponieśliśmy w krótkim czasie trzy bolesne straty.

Najpierw od bomby zginęła na Wspólnej łączniczka "Mirka". Ta miła dziewczyna stale modliła się, aby jej chłopiec, walczący na Mokotowie, przeżył.

Druga śmierć, również od bomby, spotkała naszego "Wróbelka". Poszła odwiedzić rodziców, mieszkających na Hożej 8. Tam zaskoczył ją nalot. Śliczną, młodą i wesołą jak wróbelek dziewczynę upodobał sobie nasz "Ignac". Po jej śmierci ten chłopiec w ogóle przestał się kłaniać kulom. Szukał śmierci. Lecz ona, niestety, przychodzi najczęściej tam, gdzie się jej nie szuka i nie czeka. "Ignac" przeżył Powstanie.

Odwiedzanie rodziny nie przynosiło szczęścia naszym żołnierzom. W tym samym dniu "Cygan", po zakończeniu służby, poszedł do domu na Hożą 10. Odłamek bomby ranił go w głowę. Mimo trepanacji czaszki w szpitalu na Mokotowskiej 55 - zmarł.

Czy bałem się smierci? Tak. Chyba każdy boi się tego. Jednak w tych ostatnich dniach Powstania z perspektywą śmierci byliśmy pogodzeni, była nam obojętna.

Lubię ludzi - wierzących, ateistów, prawicę, lewicę i centrum, Niemców, Rosjan i Żydów.Nie lubię, gdy ludzie gardzą ludźmi. Marzy mi się tygodnik "Polityka inaczej".

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura