- Dzwonię, żeby oznajmić panu/pani, że od następnego okresu rozliczeniowego będzie pan/ /pani miał obniżony abonament telefoniczny na kwotę 29 złotych z VAT. Będzie pan miał możliwość skorzystania z pakietu nielimitowanych rozmów w Polsce, krajach Unii Europejskiej, USA i Kanadzie”.
Zwykle w tym miejscu rozmowy klient wymienia nazwę swojego operatora. „Ale ja mam już umowę z firmą... (tu pada jej nazwa)”.
Telemarketer odpowiada na przykład: „Bardzo dobrze, to jest właśnie oferta dla klientów ....” i wymienia się firmę podaną przez rozmówcę.
Klient pyta, czy to oznacza zerwanie umowy z dotychczasowym operatorem. Należy odpowiedzieć: „Pan nie będzie zrywał umowy, ponieważ dokumenty idą do pana operatora i operator ustala termin włączenia tej obniżki”.
To kłamstwo. Rozmowa prowadzi do podpisania umowy z nowym operatorem. Jeśli klient ma ważną umowę z inną firmą, będzie musiał ją zerwać i zapłacić za to karę.
O to też pytają klienci. Odpowiedź to kolejne kłamstwo: „My, jako firma, nie chcemy, aby klient ponosił konsekwencje finansowe, zatem jeśli pan nie podpisywał nic w ostatnim czasie, to ma pan taką możliwość”.
Na końcu trzeba wyłudzić dane osobowe potrzebne do zawarcia umowy. Klientowi zdziwionemu, że biuro obsługi nie zna jego danych mówi się, że muszą potwierdzić, iż rozmawiają z właściwą osobą. Gdy klient się zgodzi, w ciągu kilku dni przyjeżdża do niego kurier. Przywozi umowy do podpisania. Kurier robi wszystko, by klient podpisał, nie zwracając uwagi na to, z jaką firmą zawiera umowę.